w swoim zespole.

  • Samantra

w swoim zespole.

18 April 2021 by Samantra

Posmutniał, a właściwie zezłościł się, kiedy rada miasta zażądała usunięcia jej ze stanowiska. Wydawało mu się, że Rainie będzie walczyła. Tymczasem, podobnie jak większość mieszkańców Bakersville, rozczarował się, poczuł się zaskoczony, a nawet skrzywdzony, kiedy poddała się bez walki. - Quincy ma kłopoty - powiedziała nagle. - Domyśliłem się. - Sprawa jest... trudna. Bardzo trudna. - Wypadek nie był wypadkiem? - Amandę zamordował ktoś, kto chciał się dobrać do Quincy'ego. Ale na tym się nie skończyło. Potem ten sam człowiek wykorzystał jej śmierć, żeby namierzyć byłą żonę Quincy'ego. Zaprzyjaźnił się z nią, romansował z nią, w końcu zabił. Dosłownie ją zaszlachtował. W niecałą dobę później porwał ojca Quincy'ego. Luke uniósł brwi. - W sprawę musi się włączyć biuro - powiedział zdecydowanie. Podobnie jak Quincy wydawał się porządnym człowiekiem, przynajmniej jak na federalnego. - To oczywiste, że biuro zajęło się sprawą. Lada dzień powinni aresztować Quincy'ego. - Co?! - Oskarżają go o zabicie byłej żony. Wspomniałam o tym? - Kiedy agenci narobią sobie wrogów, to już koniec. Jak on się trzyma? - Nie wiem. Luke zmarszczył brwi. - Myślałem, że będziesz wiedziała więcej niż inni. A może coś się zmieniło? - Na Boga, Luke! Ktoś poluje na jego rodzinę jak na jelenia! Nie czas sadzać go na leżance i prosić, żeby opowiedział, jak naprawdę się czuje. - To dość wygodne. - Co to ma znaczyć?! - Głos Rainie nabrał mocy. Jej policzki trochę się zaróżowiły. - Chciałem tylko powiedzieć... - zaczął łagodnie. - Dobrze słyszałam! Żałuję, że o tym wspomniałam. - Ja bym to zrobił, gdybyś ty się nie zdecydowała - zapewnił ją. - W końcu od tego ma się przyjaciół. - Właśnie, dzięki za to, że powiedziałeś jakiemuś gliniarzowi z Wirginii, że podkochuję się w federalnym. 171 - Podkochujesz się w federalnym? - Luke... Uśmiechał się, a ona jeszcze bardziej się zdenerwowała. W końcu jednak powiedział szczerze i łagodnie: - Przyznaj, że ty i Quincy pasowaliście do siebie. Sprawa jest poważna. Możesz do końca życia nie znaleźć kogoś takiego. Ja tego doświadczyłem. - Akurat! - odpowiedziała. - Zrobiła nachmurzoną minę, ale Luke nie dał się nabrać. Zobaczył w jej szarych oczach wdzięczność, a może ulgę. Ktoś inny pomyślał, że jej i Quincy'emu mogło się ułożyć. Ktoś pomyślał, że taka sobie dziewczyna z małego miasta była godna agenta federalnego. Byłaś za dobra jak na to miasto - chciał powiedzieć. - Byłaś zbyt mądra, żeby resztę życia spędzić na patrolowaniu ulic i kontrolowaniu piątkowych meczów. Jasna cholera, jaki ja jestem z ciebie dumny! Ale nie wymówił tych słów. Wiedział, że ona nie potrafiłaby ich przyjąć. Kelnerka przyniosła dwie cole. Luke wziął swoją z uśmiechem. Rainie postawiła swoją na stole i, nieobecna, zaczęła obracać ją w dłoniach. - To jest chore - mruknęła. - Luke, tam ktoś jest. Nie znamy jego nazwiska.

Posted in: Bez kategorii Tagged: kot z włosami zamiast sierści, douglas praca, twarz trójkatna jaka fryzura,

Najczęściej czytane:

wywiązać infekcja - oznajmiła sentencjonalnie.

Ash zacisnął palce na poręczy krzesła, gotując się na dalsze tortury. - Mówisz, jak prawdziwa profesjonalistka - mruknął. ... [Read more...]

jej twarzy, po czym wycofał się poza zasięg

reflektorów. - Jestem gotowa, Bill. - Od nowa! - Och... Od „Fernand Point uważał..."? ... [Read more...]

- Laura Cantrell?

Maggie wstała pospiesznie. - Jesteśmy. Rusz się, Ash. Nasza kolej - szepnęła do Asha, ale najwyraźniej nie dość cicho. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 loftapart.wroclaw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste