o nowych tropach i informacjach; niestety, najczęściej nie było o

  • Samantra

o nowych tropach i informacjach; niestety, najczęściej nie było o

18 April 2021 by Samantra

czym mówić. Tym razem było wprawdzie inaczej, ale zapytana wprost Milla pokręciła głową. Susanna bywała na ich imprezach charytatywnych, więc obracała się w tych samych kręgach co True Gallagher. Milla nie chciała, by jej przyjaciółka wypytywała czy nagabywała biznesmena. Proszenie Susanny o dyskrecję mijało się z celem: ona powie Ripowi, Rip powie komuś jeszcze i zanim Milla się zorientuje, przejęty sprawą True Gallagher rozpęta piekło, a spłoszony Diaz zniknie. Nie mogła ryzykować, więc siedziała cicho. Już prawie kończyły, gdy Susanna, mieszając łyżeczką sorbet z papai, spytała swobodnie: an43 122 - Spotykasz się z kimś? Milla głośno się roześmiała. Plotki rozchodziły się szybko! - Jeżeli masz na myśli True Gallaghera, to odpowiedź brzmi: „nie". - Oj, słyszałam coś innego - uśmiechnęła się lekko Susanna, w jej niebieskich oczach tańczyły figlarne chochliki, - On spróbował, ja odmówiłam. To wszystko. - Słyszałam, że w sobotę wieczorem odprowadzał cię do samochodu. - Owszem. I tyle, nic więcej. - Dajże spokój, czemu się z nim nie umówisz? Przecież to... - Susanna zawahała się, po czym dokończyła zmysłowo: - Prawdziwy mężczyzna. Przez duże „M". - Wiem. Poza tym jest sponsorem Poszukiwaczy - Co znaczy, że...? - Że nie narażę na ryzyko finansów organizacji. To nie byłoby w porządku, gdybym zaczęła spotykać się z naszym sponsorem. - Nie składałaś ślubów czystości - żachnęła się Susanna. - Nie. To mój prywatny wybór. Poszukiwacze są ważniejsi niż moje życie osobiste i moi ewentualni faceci. Zresztą to odnosi się do wszystkich facetów, nie tylko do donatorów organizacji. - To dlatego w końcu z każdym zrywasz? - Wiesz, właściwie to oni zrywają ze mną - uśmiechnęła się Milla. - A tak naprawdę było ich tylko dwóch od czasu mojego rozwodu z Davidem. an43 123 Susannie wyraźnie opadła szczęka. - Dwóch? Przez ten cały czas spotykałaś się tylko z dwoma facetami? - Tego nie powiedziałam. Były takie... przelotne, no wiesz, znajomości. Spotykałam się z paroma facetami, kiedy miałam czas i ochotę. Czyli w sumie rzadko. I już dawno nie. Ale miałam tylko dwa takie niby-związki. Pamiętasz Clinta Tidemorea? - Słabo. Spotkałaś się z nim raz czy dwa. - Więcej. To właśnie był mój niby-związek. - Miły gość. - Och, pewnie. Chciał być ze mną częściej, niż ja mogłam sobie na to pozwolić. A ponieważ nie chciałam ustąpić, nasze drogi w końcu się rozeszły.

Posted in: Bez kategorii Tagged: bolesne miejsca na tatuaż, paznokcie kwadratowe wzory, choroba psów,

Najczęściej czytane:

- Żeby nie przyciągać uwagi. Zatem śledził kogoś.

- Dowiedziałeś się czegoś? - Tak, wielu nader ciekawych rzeczy. Gdzie jesteś? - W Juarez. Dlatego właśnie próbuję się do ciebie dodzwonić. ... [Read more...]

za to szefowa ją ceniła.

- Jest oczywiste, że człowiek, który dzwonił do mnie najpierw, chciał, byśmy znaleźli Diaza. Z jakiegoś powodu. Może to jego wróg, może rywal, w tej chwili średnio mnie to obchodzi. W każdym razie ... [Read more...]

wystawałby w sierpniowym upale na ulicach El Paso. Choć słońce już

zaszło i zaczynało się powoli ściemniać, było ciągle gorąco. Milla czuła pot między piersiami. Zawsze przychodziła na takie imprezy samotnie, choć mogła ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 loftapart.wroclaw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste