ramionami.

  • Samantra

ramionami.

06 February 2023 by Samantra

- Troche. - Dziekuje - rzucił Alex z widoczna ulga i spojrzawszy na zegarek, wyszedł z pokoju. - Mnie nie trzeba zabawiac. - Marla wstała od stołu. - A mnie tak. - Eugenia uniosła władczo jedna brew. - Jesli nie masz nic przeciw temu, pójde zobaczyc, jak sie czuje Cissy. - Nie przejmuj sie nia tak - stwierdziła Eugenia pobła¿liwie. - Mysle, ¿e powinnam z nia porozmawiac. - Marla chciała w miare mo¿liwosci poprawic swoje stosunki z córka, a poza tym uwolnic sie na jakis czas od towarzystwa tesciowej. A tak¿e Nicka - tego wyrzutka, człowieka, którego obecnosc sprawiała, ¿e zaczeła stawiac pod znakiem zapytania swoje mał¿enstwo, swoje uczucia i przekonania. Powinna go unikac jak zarazy. W głebi duszy czuła, ¿e stanowi pokuse nie do odparcia. Nie chciała widziec jego namietnych spojrzen, nie wyobra¿ała sobie jego pocałunków, jego miłosci... - Chrzakneła. - A potem pójde sie poło¿yc. 206 - Na pewno nie masz ochoty na kawe albo herbate? - Na pewno - odparła stanowczo. - Nick z przyjemnoscia pomo¿e ci na górze, prawda, kochanie? -spytała Eugenia. Marla zacisneła usta, ¿eby nie zaoponowac. Nie chciała sie sprzeczac. Nick spojrzał na matke ostrzegawczo. Ale powiedział tylko: - Czemu nie? - A potem zejdz na dół i napij sie ze mna kawy - dodała Eugenia. -Jestem pewna, ¿e kucharka zda¿yła upiec ciasteczka albo sernik... - Wystarczy kawa - odparł Nick, posłusznie idac za Marla do windy. Marla czuła, ¿e zaraz rozboli ja głowa, miała skurcze ¿oładka. Wsiadła do windy i oparła sie o sciane. Drzwi sie zamkneły. Nick nacisnał guzik trzeciego pietra i stanał po drugiej stronie kabiny. Znowu byli sami. W małym, zdecydowanie zbyt intymnym pomieszczeniu. Marla starała sie nie myslec o tym, jak seksowny i meski jest brat jej me¿a. Nick był mocniej zbudowany ni¿ Alex i zapewne od niego silniejszy. Obnosił te swoja mine, która całemu swiatu mówiła „nic mnie to nie obchodzi”, jak odznake albo identyfikator. Intrygował ja, do diabła. Alex, wykształcony i obyty, z wdziekiem zabawiał klientów z całego swiata, odnoszac spektakularna sukcesy w interesach. Nick, jak sie domyslała, był raczej typem samotnika, człowieka, który lepiej czuje sie sam ni¿ w tłumie. - Dlaczego tu przyjechałes? - spytała, kiedy winda zatrzymała sie na trzecim pietrze. - To znaczy... nie do domu, ale w ogóle, do San Francisco. - Myslałem, ¿e wiesz. Alex uwa¿a, ¿e firma potrzebuje pomocy. -Zmru¿ył oczy. - Przynajmniej tak mówi. 207

Posted in: Bez kategorii Tagged: najlepsza farba do włosów brąz, grechuta śmierć, jakie buty na jesien,

Najczęściej czytane:

sz? - Twarz Clemency była już purpurowa. - Powiedz, że tak - błagała dziewczyna. - Tak bardzo chciałabym cię mieć za siostrę. ...

- Ale... twój brat... jesteś pewna? - wyjąkała Clemency. Czy to prawda? Czy słodycz tamtych pocałunków rzeczywiś¬cie coś dla niego znaczyła? Przypomniała sobie chwile, gdy wyczuwała jego czułą życzliwość, ale jeszcze nie śmiała w to wierzyć. Czy to możliwe? Czyżby lady Helena i Arabella miały rację? - A lady Helena, czy ona to popiera? - spytała niepewnie. - Arabello, nie żartujesz sobie ze mnie? - Sama sprawdź! - Arabella wyjęła z woreczka małą kartkę, zapisaną charakterystycznym charakterem pisma ciotki. ... [Read more...]

nie. ...

Pani Roberts kichnęła ponownie. - Czy mógłby pan wypisać mi receptę na jakieś lekarstwa? - Mógłbym, pani Roberts, ale wie pani, co mówi się o katarze? ... [Read more...]

ROZDZIAŁ SZEŚĆDZIESIĄTY PIĄTY

Kilka godzin później Santos i Jackson zajechali przed klub Chopa Robichaux na Bourbon Street. Nie minęła jeszcze dziesiąta rano i ulice świeciły pustkami. Mieli uzasadnione przeczucie, że Chop będzie sam, a o to właśnie im chodziło. Zamierzali zagrać z nim niekoniecznie w granicach prawa. Bez świadków. - Jesteś pewien, że dobrze robimy? - zapytał Jackson. - Mhm. Przekonamy go, że St. Germaine wpuszcza go na minę i że może mieć kłopoty. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 loftapart.wroclaw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste