martyna wojciechowska z kim ma dziecko

  • Samantra

martyna wojciechowska z kim ma dziecko

25 June 2022 by Samantra

Gdybym... gdybym czuła, ¿e istnieje jakies realne zagro¿enie, to wierz mi, sama chciałabym wrócic do szpitala. - Byłas bliska smierci - upierał sie Nick. Wzdrygneła sie i wyszeptała: - Wiem. Ale prosze... - Moim zdaniem to du¿y bład. - Musi pójsc do szpitala - wtracił sie Tom. W jego głosie zabrzmiała ostra nuta. Pochylił sie nad nia i zajrzał jej w usta. Marla nie ufała mu. Ani przez chwile. Ale wiedziała, ¿e teraz mo¿e wykorzystac fakt, i¿ Tom został zatrudniony. - Jesli cos sie stanie, ty tu bedziesz, prawda? - spytała. - Po własnie mój ma¿ cie wynajał, czy¿ nie? - No, tak - przyznał niechetnie, mru¿ac oczy. - Ale chciałbym, ¿eby najpierw zbadał pania lekarz. - Pojade do doktora Robertsona. Do kliniki albo do jego domu. Mówienie sprawiało jej niewypowiedziany ból. - Karetka ju¿ jedzie - stwierdził Nick. - Wiec ja odwołaj - odparła Marla, słyszac ju¿ dzwiek sygnału dobiegajacy z daleka, od wzgórza. Spojrzała Nickowi błagalnie w oczy i dotkneła jego reki. - Prosze. - Na litosc boska, ja to zrobie - powiedziała Eugenia. - A potem zadzwonie do Aleksa i powiem mu, ¿eby pojechał do kliniki. Jestem pewna, ¿e Phil nie bedzie miał nic przeciw temu. - Spojrzała na poplamiony dywan. - Zaraz ka¿e tu posprzatac. Marla nie spodziewała sie znalezc sojusznika w tesciowej, ale była wdzieczna za wsparcie. Za ka¿de wsparcie. Eugenia zamachała reka na syna. - Nick, zawieziesz Marle do kliniki, a ja zawiadomie Aleksa. - Na litosc boska... - Zrób, o co cie prosze, dobrze? Choc raz nie stawaj okoniem. - Tego chcesz? - spytał Nick, zwracajac sie do Marli. 225 - Tak, wszystko, byle nie szpital. - Dobrze. Wiec doszlismy do porozumienia. - Eugenia spojrzała na Toma ostrzegawczo i wyciagnawszy z kieszeni pek kluczy, podeszła do drzwi biura Aleksa. Weszła do srodka i po chwili zza półprzymknietych drzwi dobiegł jej głos. - Zdaje sie, ¿e postawiłas na swoim - stwierdził Nick, wstajac. Czy tylko jej sie wydawało, czy istotnie dojrzała w jego oczach wyraz czułosci, błysk współczucia? - Daj mi tylko pare minut, ¿ebym mogła doprowadzic sie do porzadku. - Jakby to było mo¿liwe. Cholera, czuła sie okropnie. Na uginajacych sie nogach Marla wróciła do swojego pokoju, właczyła górne swiatło i zobaczyła bałagan przy łó¿ku. Omijajac kału¿e wody i odłamki potłuczonego szkła, przeszła do łazienki. Krzywiac sie, ochlapała twarz zimna woda, delikatnie przepłukała usta, wydmuchała nos, a potem rozebrała sie i szybko obmyła całe ciało gabka. Sygnał nadje¿d¿ajacej karetki najpierw zbli¿ał sie do

Posted in: Bez kategorii Tagged:

Najczęściej czytane:

walczyć ze sobą, by nie tupnąć nogą. Jej cierpliwość

już dawno się wyczerpała. - To wcale nie jest zabawne - powtórzyła. Parker zachichotała żywiołowo, jeszcze bardziej wytrącając ... [Read more...]

pieniądze.

— Jesteś dla mnie zbyt surowa, Tempero — nadąsała się lady Rothley. — Spójrz, ile franków wygrałam. W pewnym 76 ... [Read more...]

Hughes wyglądał na czterdziestkę z okładem, był przysadzisty, z

lekką nadwagą, miał ciemne, kręcone włosy i nosił muszkę. W jego sposobie bycia wyczuwało się cień fircykowatej pewności siebie, ale kiedy wskazał Matthew krzesło i przyglądał mu się bacznie przez chwilę, ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 loftapart.wroclaw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste